UWAGA! Ważna informacja!
Namiętności zostały zamknięte z dniem 29 września 2023.
Nie kontynuuję mojej pracy Namiętnościowej w żadnej formie.
Twój dostęp do kursów pozostają bez zmian – na platformie kasiabutryn.com.
To było wspaniałe (prawie) 6 lat!
dziękuję,
Katarzyna & Namiętności Team
ta strona służy wyłącznie jako strefa do logowania.
przejdź do namiętności.com
żeby dowiedzieć się więcej o nas.
Co mówią klienci namiętności?
Ważne dla mnie odkrycie to inwestowanie energetyczne. Czuję się bogata, gdy myślę o swoim biznesie mocy – ale też bardzo skupiona.
Kasia Butryn, każdy Twój kurs przewraca mi w życiorysie wszystko do góry nogami i przewraca wymiary mojego czucia. Już się nie dziwię tym przewrotom, bardzo mnie cieszą. Ja tego kursu jakoś nie brałam pod uwagę, nazywałam nawet na początku “abecadłem biznesu”, nie założyłam tu intencji (zapomniałam o niej). Pojawił mi się przed nosem wtedy, kiedy dialogowałam sobie z MD. Sądziłam nawet, że to dowcip nawet. Ale ja uwielbiam dowcipy MD, więc nie dyskutowałam. “Alfabet” jest pierwszym, w którym przerobiłam sobie kilka schematów dotyczących moich relacji w biznesie, niektóre obejrzałam bezpośrednio w dużym zoomie na żywo tuż pod nosem, a wszystko, co wyszło i nadal wychodzi odczuwałam już w inny sposób. Z inną energią, bez robienia sobie w życiu dramatów wielowymiarowo złożonych. I tu widzę wielką zmianę i wielkie odkrycie. MOŻNA Z PRZYJEMNOŚCIĄ… Zdecydowanie zamknęłam kilka spraw i przyjaźni z przeszłości, bez żalu i narracji. A decyzja o podzieleniu się tutaj skutkowała brakiem potrzeby opowiadania sobie w głowie pewnego dramatycznego serialu pod tytułem “Egzorcyzmy w biznesie Magdaleny O. ” Ważne dla mnie odkrycie to inwestowanie energetyczne. Czuję się bogata, gdy myślę o swoim biznesie mocy – ale też bardzo skupiona.
Zauważyłam w sobie jeszcze jedną rzecz, która mnie zdziwiła, bo wyszła mi odruchowo, a dopiero potem to zarejestrowałam. Mianowicie, osoby z syndromem ofiary zaczęłam traktować krótko i na temat. Twoja ofiara – twoje wyzwanie, nie moje.
Tutaj swobodnie mogłam przemyśleć energetykę mojego biznesu i nazwać rzeczy po imieniu.
Kasia, bardzo Ci dziękuję za wspólną podróż! Również pracuję z kobietami prowadzącymi biznes, ale w nieco innej rzeczywistości, gdzie energia jest… ewentualnie do działania. Dlatego te spotkania były dla mnie tak bardzo rozwojowe.
Tutaj swobodnie mogłam przemyśleć energetykę mojego biznesu i nazwać rzeczy po imieniu. Skleiło mi się to, co odkrywałam przez poprzednie lata o istnieniu energii z tym, co robię. W międzyczasie nazwałam nawet moją misję słowami. Używając metafory kurtyny: prowadzę te kobiety, które są przed kurtyną i trochę się boją lub nie wierzą, że mogą za nią zajrzeć.
Wartość Alfabetu jest dla mnie ogromna (inwestycja niecałe 200 zł to szok!), a szczególnie utkwiły mi w głowie trzy tematy. Pierwszy to rysunek energii biznesu. Cudownie uwalniający. Genialny w swojej prostocie i myśli. Był tym, czego ostatnio poszukiwałam.
Drugi temat to… 500+. Oh, to było wyzwaniem! W końcu zobaczyłam normalną rodzinę, którą wspieram. Nie patologię, ale ludzi takich jak ja. Kolejne uwolnienie.
Trzeci, to zaufanie do siebie i szybkie decyzje. Wzięłam sobie to mocno. Kiedy usłyszałam taki przekaz od astrolożki, nie do końca wiedziałam, co mam z nim zrobić. Żeby działać dokładnie kiedy jest czas? Teraz wiem. Czas jest kiedy ta myśl pojawi się we mnie i już. To zaowocowało poszerzeniem mojego teamu, bo czuję, że mogę działać dużo szybciej i sprawniej.
Kasia, te spotkania były dla mnie wielką inspiracją. Szukałam długo mentora na anglojęzycznym rynku i “przypadkiem” dołączyłam do grupy. Cudownie, że jesteś! I do zobaczenia w kolejnych programach!
Live o zaufaniu zbiera wszystko. Wiele momentów “wow!”, uświadomiłam sobie wiele przekonań
32 kartki, 64 strony a4 zapisane… 14/28 w zeszycie… przy pierwszym live o motywacji, misji, wsparciu, sprzedaży, zaufaniu. Live o zaufaniu zbiera wszystko. Wiele momentów “wow!”, uświadomiłam sobie wiele przekonań, blokujących mnie schematów. Dla mnie to jeden z przełomowych kursów. Kasia Butryn, DZIĘKUJĘ.
Zrozumiałam, że ja to nie mój biznes, a mój biznes to nie ja.
Kochana Kasiu, kochane Petardy, zacznę od tego, że gdy usłyszałam o Alfabecie, to podnieciły się wszystkie komórki w moim ciele, więc wiedziałam, że to coś dla mnie. Alfabet zaczął mi się z hukiem. Zrozumiałam, że ja to nie mój biznes, a mój biznes to nie ja. Zaczęły wychodzić moje przekonania, zaczęłam je zmieniać i działać. Idzie mi na razie wolno, bo co chwilę wpadam w panikę (ponieważ realizuję projekt z duszy i najbliżsi patrzą na mnie z politowaniem, a nawet księgowa oponuje, pogubiła dokumenty, naraziła na stratę itp. i tak mi popadła, że właśnie przygotowuję jej wypowiedzenie, bo czuję, że to jedna z moich blokad). Ale najważniejsze, że działam. Zaraz na samym początku Alfabetu rozchorował się mój mąż i córka, chorują do dziś. Co do działań, odważyłam się zauważyć podpowiedzi wszechświata i wbrew mojemu umysłowi wczoraj podążyłam za wskazówkami, dokonałam inwestycji w dodatkowe oprogramowanie. I poczułam jak w moim ciele puściły jakieś blokady i …. dostałam biegunki …. ależ mam MOC… i od razu poczułam, że jedna decyzja potrafi być niesamowicie uwalniająca. A kilka godzin później dostałam cudowną i zaskakującą informację o nadpłacie podatku dochodowego. I tak, teraz czuję, że mój pomysł z duszy jest pełen MOCY! Od kilku dni mam wszędzie w domu pełno białych piórek i zaczęłam używać słów “inwestycja”, “mój biznes”, “kocham pieniądze”
Następny krok do pełnej odpowiedzialności za swoje życie.
Jestem, ufam, wierzę w siebie! Na tej fali w poniedziałek zdałam egzamin z prawa jazdy. Po prawie dziesięciu latach wróciłam do tematu i dokonałam tego za pierwszym podejściem. Następny krok do pełnej odpowiedzialności za swoje życie. PS. Kreacja rzeczywistości naprawdę działa!
Kiedyś myślałam, że sprzedaż nie jest dla mnie, bo jest bezduszna
Dociera do mnie, co Ty w ogóle proponujesz kobietom za przemianę. To nie jest jakieś pitu pitu, jakiś śmieszny kurs marketingowy, który będzie proponował kolejną zapchaj dziurę – strategię, która nie zadziała, jak się nie zmieni swojego podejścia, myślenia, czucia. Ty proponujesz totalną zmianę bycia. Woooow. Proces bolesny, przynajmniej dla mnie, ale bardzo się cieszę z miejsca, w którym jestem teraz. Dziękuję!
Kiedyś myślałam, że sprzedaż nie jest dla mnie, bo jest bezduszna.
Teraz już tak nie myślę. Teraz czuję, że jest jedną z rzeczy, dla której przyszłam na ten świat i dla których tu jestem. I jest to piękne uczucie.
W trakcie tego kursu zrozumiałam, jaką wartość ma to, co stwarzam i czym dzielę się z ludźmi. Zrozumiałam, że to ja ustalam warunki, na których sprzedaję, a co za tym idzie komu sprzedaję i z kim chcę pracować, a z kim nie. Nauczyłam się cenić i szanować siebie oraz swoją pracę – swoje dzieło. Zrozumiałam, o co tak naprawdę w tej sprzedaży chodzi, czym ona jest i kiedy hula, a kiedy nie.
Weszłam na jeszcze głębszy poziom pracy ze sobą, z pieniądzem, który płynie od tygodni po prostu z każdej strony, zaczęły pojawiać się klientki, o jakie prosiłam
Moja Sprzedaż Płynie Prosto z Serca – to był najcudowniejszy, najmocniejszy cykl warsztatów związanych ze sprzedażą i kobiecą energią. Coś magicznego, boskiego popłynęło, poczułam to całą sobą. Dreszcze, łzy wzruszenia, tego nie da się ubrać w słowa… Weszłam na jeszcze głębszy poziom pracy ze sobą, z pieniądzem, który płynie od tygodni po prostu z każdej strony, zaczęły pojawiać się klientki, o jakie prosiłam: autentyczne, hojne, płacą więcej, niż sugerowana cena. Ten kurs pomógł mi poukładać energię w sobie, zaprzyjaźnić się z pieniądzem, stał się moim najlepszym przyjacielem, a sprzedaż – najlepszą przyjaciółką.
Obfitość i wsparcie wszechświata nie jest zarezerwowane dla wybranych.
Pod wpływem naszej pracy tutaj, moje życie zmieniło się diametralnie. Życie nie musi być ani ciężkie, ani niesprawiedliwe, ani nieprzyjemne. Obfitość i wsparcie wszechświata nie jest zarezerwowane dla wybranych. Świat nie jest niebezpieczny. Jeśli pieniądze to energia wymiany, to ja też mam dary i mogę się nimi dzielić w sposób łatwy, nieobciążający, z pożytkiem dla Wszystkich Czujących Istot.
Widzę, że trzeba energię pieniądza zaopiekować, zaprosić, a nie wymagać, bać się.
Zdanie, że czas, tak jak pieniądze, są niczym nieograniczone, było dla mnie wytrychem. Dochód pasywny to też temat, który bardzo mnie poruszył. Największym Wow! było to, że puściłam spinę kasową. Widzę, że trzeba energię pieniądza zaopiekować, zaprosić, a nie wymagać, bać się, etc. Wtedy daje nam to samo: zaopiekowanie, ukochanie i obfitość.
Ja osobiście czuję ogromny wzrost świadomości w zakresie choćby spojrzenia na dochód pasywny
Praca z Kasią na kursach zawsze obfituje w wiele wiekopomnych odkryć. W zasadzie to każde spotkanie online z nią jest takim porządnym “potrząśnięciem” zestawem przekonań. Energia układa się na nowo. Ja osobiście czuję ogromny wzrost świadomości w zakresie choćby spojrzenia na dochód pasywny i przekonania z nim związane. Kasia patrzy na kwestie do rozwiązania bardzo szeroko i umiejętnie tłumaczy zmiany w stylu życia, które nastąpią po zmianie przekonań, pokazując jednocześnie i niwelując wszystkie potencjalne zagrożenia.
Twoje najgłębsze przekonania odnośnie życia i Twojej osoby
To Kurs o pieniądzu, ale tak naprawdę odkryje on Twoje najgłębsze przekonania odnośnie życia i Twojej osoby.
Odkleiłam wiele przekonań i poczułam lekkość życia
Poczułam, że choroba nie musi być nieodzownym elementem wchodzenia wyżej, że mogę PO PROSTU się rozwijać i wchodzić na wyższe poziomy każdej płaszczyzny mojego życia. Odkleiłam wiele przekonań i poczułam lekkość życia, o której Kasia ciągle mówi. Wcześniej nie potrafiłam tego poczuć, a teraz to wiem, doświadczam tego na co dzień.
Ruszyłam z dużym projektem, którego odbioru bardzo się bałam
Największym odkryciem było to , że w relacjach również mam wolną wolę!!! Eureka! Nie bez znaczenia było też praktyczne uświadomienie sobie starej prawdy, że najważniejsza relacja to ta z samą sobą.
Obecnie jestem otwarta na relacje ze światem. Ponadto ruszyłam z dużym projektem, którego odbioru bardzo się bałam. Nagrywam również filmy i publikuje je w internecie, co jeszcze miesiąc temu było dla mnie nie do pomyślenia.
Warty jest też uwagi fakt, że Kasia była obecna i wchodziła z nami w częste interakcje. Ogromnie ważny był dla mnie post ,,Czy i gdzie utknęłaś? “, w którym mogłam przedstawić moje obecne trudności. Czułam się w tej grupie bezpieczna.
Ruszyłam z dużym projektem, którego odbioru bardzo się bałam
Największym odkryciem było to , że w relacjach również mam wolną wolę!!! Eureka! Nie bez znaczenia było też praktyczne uświadomienie sobie starej prawdy, że najważniejsza relacja to ta z samą sobą.
Obecnie jestem otwarta na relacje ze światem. Ponadto ruszyłam z dużym projektem, którego odbioru bardzo się bałam. Nagrywam również filmy i publikuje je w internecie, co jeszcze miesiąc temu było dla mnie nie do pomyślenia.
Warty jest też uwagi fakt, że Kasia była obecna i wchodziła z nami w częste interakcje. Ogromnie ważny był dla mnie post ,,Czy i gdzie utknęłaś? “, w którym mogłam przedstawić moje obecne trudności. Czułam się w tej grupie bezpieczna.
Dostajesz narzędzia a Ty pracujesz, rewelacyjne nawet dla osób, które są świadome i „siedzą” w duchowości dużo czasu.
Kurs Mistrzowskie relacje kobiety mocy wykupiłam głównie z myślą o tym by spojrzeć inaczej na moją relację z klientami. To, co dostałam, było o wiele więcej, kurs jest dużo głębszy i w każdym nagraniu odnajduję wiele niesamowitych informacji. Są to rzeczy, o których w duchowości nie mówi się za wiele i dlatego czułam wewnętrzny zgrzyt między wołaniem mojej duszy a realiami świata, a na tym kursie wiele moich wewnętrznych pytań się rozjaśniło.
Kurs pogłębił moją relację ze mną samą, jestem osobą świadomą, ale nie widziałam niektórych blokad podświadomości, które manifestowały się w moim życiu. Kasia daje niesamowite narzędzia, ale pracę wykonałam sama, medytacje, pracę w zeszycie itd. Serdecznie polecam, niesamowite źródło informacji. Dostajesz narzędzia a Ty pracujesz, rewelacyjne nawet dla osób, które są świadome i „siedzą” w duchowości dużo czasu.
Autorytet to było dla mnie wyzwanie… i ogarnęłam temat pięknie
Poszerzyło się moje postrzeganie a tym uświadomienie, że BYCIE w zachwycie życiem TO JEST TO…manifestacje z tego miejsca zawsze są zachwycające i to wystarczy
Wszystko czego tu doświadczyłam było dla mnie przyjemnością samą w sobie !
Przede wszystkim czuje swój wewnętrzny głos , umiem już odróżnić go od głosu w głowie. Wartość mnie samej znacznie wzrosła. Mam więcej spokoju i zrozumienia …ale takiego z serca, nie z głowy! Doszłam do etapu ze zmieniam kierunek , jeszcze nie wiem na jaki konkretnie, ale czuje w polu zmiany ! I fajnie mi z tym ❤️
(o BOP 8.0 – komu Agata poleciłaby BOP) Wszystkim którzy chcą odnaleźć sens życia, wiarę w siebie i chcą odnaleźć swoje powołanie , swoją misję ????
Stałam się liderką dla dużej grupy klientów
Patrzę jak w moim pięknym życiu może być jeszcze lepiej 🙂 moje zabiegi zmieniły się z rozwiązujących problemy na dodające skrzydeł ,zmienił się klient na bardziej świadomego, zmieniły się ceny na wyższe Ja jestem pewna tego, co mówię i robię, bez większych starań przyciągam wymarzonego klienta, Stałam się liderką dla dużej grupy klientów, liderką ,która wie, że towarzyszy w ich podróży, nie obciążając i nie biorąc odpowiedzialności za to co jest ich zadaniem.
(komu Jola poleciłaby BOP) Kobietom otwartym na świat, pragnącym obfitości i szaleństwa 🙂 kobietom, które zrozumiały, że stare schematy czas zostawić za sobą i iść do przodu i brać życie garściami.